Jakiś czas temu w ofercie Biedronki pojawił się Rolady mięsne z łopatki wieprzowej z szynką i serem. Całość sygnowana jest przez markę Sokołów. Co prawda po teście Cordon Bleu z Lidla miałem dość tego typu nadziewanych mięs, ale jako, że od tamtego testu minął rok, to postanowiłem, że można dać kolejną szansę kolejnemu producentowi.
Skład i cena
Z resztą skład nie był tak przerażający jak wspomniane wyżej Lidlowe kotlety. Rolady Sokołów w składzie mają 82% mięsa, więc chyba nie mogło być tak źle. Do tego szynka i ser. Oba te składniki niestety niezbyt porywające, bo szynka konserwowa, zaś ser topiony. Jest jeszcze posypka z bułki tartej no i kilka ulepszaczy i innych mało ciekawych składników.
Standardowa cena tych rolad to 12,99, ja kupiłem w promocji (która jeszcze trwa) za 9,99zł. Cena może wydawać się wysoka jak za dwie rolady, bo w opakowaniu wygląda to niepozornie, ale produkt jest tak naprawdę ogromny. Szczerze mówiąc nawet ja nie byłem w stanie zjeść jednej sztuki w całości. Powiedziałbym raczej, że jeśli będziecie jeść to z dodatkami, to takie dwie rolady to spokojnie porcja na 4 osoby.
Przygotowanie
Mięsne rolady z Biedronki przygotowuje się w piekarniku, ale nie myślcie, że to szybkie danie. Całość musi w nim spędzić bowiem 35-40 minut. Co ciekawe myślałem, że produkt będzie można alternatywnie przygotowywać np na patelni, ale producent zaleca wyłącznie obróbkę własnie w piekarniku.
Smak
Po wyjęciu z piekarnika rolady wyglądają całkiem fajnie. Po ich przecięciu tak jak się spodziewałem, czyli mielone mięso i niezbyt porywający ser i szynka. Całość jak widać jest też dość tłusta.
Struktura rolady z serem i szynką jest inna niż się spodziewałem. Jest bardzo, bardzo zwarta, na tyle, że kroi się ją dość ciężko, ale też na tyle by nie była specjalnie przyjemna w jedzeniu.
Co mogę powiedzieć o jej smaku? Z całą pewnością nie jest zachwycająca. Moja dziewczyna odstawiła po jednym kęsie, ale mi szczerze mówiąc całkiem smakowało. To znaczy dostałem do czego się spodziewałem, mielone mięso w panierce z dodatkiem szynki i sera. Całkiem dobrze przyprawione i niestety z kwaskowatym, chemicznym posmakiem, który często towarzyszy mi w tego typu gotowcach (ale w stopniu umiarkowanym).
Producent na opakowaniu podaje także, że roladę z Biedronki można także śmiało wcinać na zimno. Postanowiłem to sprawdzić, i o ile na ciepło smakowo oceniłbym ją na jakieś 6, tak na zimno mógłbym śmiało dać jej 7. Jestem fanem tego typu dania w wersji domowej (mięso mielone z jajkiem w środku, które je się na zimno) a ten produkt na zimno był własnie czymś w tym stylu.
Czy sięgnę ponownie? Szczerze mówiąc być może kiedyś jeszcze się skuszę, jeśli trafię na jakąś sensowną promocję ;).
Pan Tester
PS: Kilka razy pojawił się temat newslettera na blogu, więc po prawie dwóch latach blogowania się za to zabrałem. Zapisać możecie się tutaj (lub w odpowiednim polu). Co prawda nie obiecuję, że co tydzień dam radę wysłać podsumowanie, ale postaram się :).
The post Sokołów Rolady z Szynką i Serem z Biedronki [test i opinie] appeared first on Testujemy Jedzenie.